Dziś, 28 czerwca, przypada 110 rocznica zamachu na następcę austro-węgierskiego tronu, Franciszka Ferdynanda. Arcyksiążę i jego małżonka, Zofia von Chotek, księżna Hohenberg, zginęli z ręki serbskiego fanatyka, Gawriło Principa. Austro-Węgry wypowiedziały wojnę Serbii, w konsekwencji do wojny przystępowało coraz więcej państw.
Rozpoczęła się Wielka Wojna – konflikt, który pochłonął życie ponad 14 milionów istnień. W jej wyniku runęły trony cesarskie, zmieniły się granice wielu państw, niektóre zostały pokrzywdzone, inne zyskały terytoria, a wiele mogło odzyskać (jak Polska) lub uzyskać (jak Estonia) niepodległość. Nastąpiły zmiany technologiczne i kulturowe na niewyobrażalną skalę.
Czy Kaszuby, które ominęły działania wojenne, stanowiły enklawę, która spokojnie przetrwała kataklizm? Dziesiątki tysięcy mieszkańców regionu zostało zmobilizowanych do armii cesarskich Niemiec, tysiące zginęły na froncie i w wyniku odniesionych ran, rzesze znalazły się w niewoli. Rodziny i pozostali mieszkańcy Kaszub żyli w lęku o bliskich na froncie. Zmorą były problemy rynkowe, pojawiło się ubóstwo i głód.
O aspektach militarnych i o codzienności Kaszubów i Kaszub podczas Wielkiej Wojny opowiadać będzie wystawa w MPiMKP, której otwarcie przewidziane jest na październik 2024 roku. Już dziś gorąco zapraszamy! Będzie okazja, żeby, również dzięki bardzo interesującym eksponatom, przenieść się w początek XX stulecia, kiedy to definitywnie skończyła się belle époque…